Nie śledzę wątków,oczywistym jest bowiem że pieprząc takie dyrdymały nie masz swoich dzieci,nie masz jeszcze pojęcia jak to jest,w tym temacie masz mleko pod nosem a zabierasz głos...
dzisiaj jesteś tutaj,a jutro może cię stąd wypieprzą bo jesteś tu przecież nikim,i jak wrócisz z małym dzieckiem do kraju i zobaczysz ile zużywa pieluch,ile trzeba się naszukać odpowiednich kaszek,i ile to kosztuje-to... i tak nie zrozumiesz,przecież masz nieodwracalne zmiany w mózgu które na to nie pozwolą .
Nauczyciel... dzisiejszy nauczyciel MOŻE,ma połowę tej wiedzy którą ja zdobyłem w podstawówce,tak że nie pochlebiaj sobie.
Znam kilku polaków którzy jak jak ty,podzielili już świat,na my tu a oni tam,i co? i katastrofa,a mineło raptem kilka lat,dług goni dług,do lekarza trzeba jechać do Polski,i to z dzieckiem.
Później siedzą tacy na forum i jątrzą.Wszystkie rozumy pozjadałaś i dlatego pała ci spuchła,trochę pokory,jak by cię w kraju nie wykształcono,nawet na tą pożal się-nauczycielke,to do końca dni siedziałabyś na pampersie w Biedronce.
Nie chcesz żeby kasa płyneła do Polski? Ale przynajmniej raz w roku rodzinkę odwiedzisz,może nie z miłości czy tęsknoty,bo spuchniętym głowom takie uczucia są obce,-ale żeby sobie podnieść ego chwaląc się autkiem (nie zadłużeniem na nie oczywiście),i mogą ci przy okazji torebke ukraść,albo i gorzej-bo bandytyzm będzie w polsce,jeszcze większy niż jest-nauczycielko,nie od ekonomii.
Jak ja nie kupie dziecku za rodzinne drugiego dresiku,to firma x splajtuje,jak x splajtuje to pan y z tej firmy zostanie bez pracy,ale z głodu zaczai się przy ładnej furze (on nie wie że na kreske) żeby głodnym nie był.
A jak y będzie bardzo głodny-to diabeł cie może przyjmie.